Może nie do końca na temat ale potrzebuję szybkiej odpowiedzi, a tutaj znajdę fachowców. Rozpocznę od tego, że sprawa dotyczy passata b6. W dniu dzisiejszym wymieniałem olej, zakupiłem Mobil 1 5W30. .W zakładzie nie robili tego przez korek spustowy tylko za pomocą kompresora ( widziałem przez szybę z pewnej odległości). Następnie wlał nowy olej i co chwilę sprawdzał bagnet (nieźle się przy tym wkurzał, patrzył pod światło z różnych stron itp.)zdziwiło mnie to że potem ponownie coś rzeźbił tym kompresorem. Mało tego jego kolega zabrał na chwilę moją bańkę i po chwili przyniósł z powrotem. Mam pytanie, czy jest możliwy scenariusz, że wlał z mojej bańki trochę oleju, a resztę wtłoczył kompresorem, którym wyciągał olej wcześniej (czy kompresor ma taką możliwość?). Na zadane pytanie przy płaceniu za usługę stwierdził, że po zalaniu nowym olejem w okolicy filtra wybija jeszcze trochę starego oleju i dlatego drugi raz użył kompresora, a kolega z moją bańką poleciał spisać normy VW bo chcą wprowadzić tą markę u siebie do sprzedaży (faktycznie jak się pytałem o olej i podałem normy to jakieś miny nietęgie mieli, dlatego pojechałem do hurtowni motoryzacyjnej i przyjechałem ze swoim olejem. Nie chce mi się wierzyć, że by kombinowali za parę złotych, tym bardziej, że moja żona siedziała w samochodzie, ale te użycie kompresora po raz drugi jest zastanawiające. Do tego pierwszy raz się spotkałem z odessaniem oleju przez kompresor, a nie spuszczenie poprzez korek. Ciekawe która z metod jest dokładniejsza.
wyciągali bagnetem bo się im nie chciało brudzić rąk ja bym protestował płacę za wymianę dokładną a filtr oleju wymienili czy nie- jak zawsze maja w dupie klienta lepiej jakbyś pojechał do firmy która specjalizuje się wymianą tam od ręki by ci wymienili chyba że masz na gwarancji i musisz w serwisie
Zmień warsztat i wymień dla pewności olej. Dziwię się ludziom co pozwalają na takie eksperymenty, a tak wogóle to przegląd nie polega na samej wymianie oleju.
Zmień warsztat i wymień dla pewności olej. Dziwię się ludziom co pozwalają na takie eksperymenty, a tak wogóle to przegląd nie polega na samej wymianie oleju.
ja na miejscu "karuzel" wymienił bym silnik i może skrzynie biegów bo może przy okazji odessali też olej ze skrzyni
a tak na serio:
może wlał za dużo oleju i odsysał żeby się zgadzało z poziomem na bagnecie i nie chce mi się wierzyć że ryzykował by pracę za bankę oleju i jeszcze jak go wszyscy obserwują.
Wyciągnij bagnet, jak olej jest świeżutki to powinno go ledwo widać na bagnecie, w sensie koloru a nie poziomu.
P.S
ja jak parę lat temu kupiłem bankę nowego Mobila 1 gdzie jeszcze nie był nigdzie w sprzedaży to w ASO Toyoty robili zdjęcia etykiet, wszyscy macali, wąchali itd...
Komentarz